Maciej Melecki "Bermudzkie historie"
Wydanie I, 2005
Maciej Melecki "Trasa progu" - wybór wierszy (1995-2020)
Wiersz Meleckiego otwiera się na spekulatywne medytacje, uruchamia szybki montaż wrażenia i jego sankcji, impulsu mimetycznej negacji i gramatycznej reprezentacji utajonych procesów psychicznych, których styk daje efekt w postaci coraz bardziej złożonych, wielokrotnie znoszących się wzajem tez i podejrzliwych domniemań, które wystawiamy światu jako naszą jedyną rację bytu. Prezentowane w niniejszym wyborze wiersze to – w przeważającej mierze - w pełni dojrzałe realizacje poetyki jawnego snu języka, który wyprowadzany jest w puste pole poszukiwania desygnatów dla kłączastej struktury nazw, pod którymi czai się zaledwie nic. Jakże bliskim, w tych tomach, protagonistą Meleckiego okazuje się Tadeusz Różewicz, zaświadcza fakt, że imiona pustki - których przypadków i odmian uczył przez całe swoje dzieło Różewicz - w poezji Meleckiego odnajdują się na nowo, w oryginalnej frazeologii i prozodii, i stają naprzeciw siebie w całym bogactwie swojego ontologicznego ograbienia. (…). Pokaźnych rozmiarów wiersze tkane są częstokroć z krótkich, czepliwych zbitek słów, opalizujących wokół nieistniejącego centrum nadawczego, które identyfikować można jedynie poprzez jego rozproszony, widmowy ślad, jaki zostawia język. Jednakowoż zaplot samego zdania następuje, niczym w proustowskim monologu, gdzieś na obrzeżach strony i peryferiach czytelniczej percepcji. Tomy reprezentowane w tym wyborze wieloma wierszami, każą myśleć o Meleckim jako o kontynuatorze i rewelatorze schyłkowej fazy modernizmu, dla którego stygmatyzującymi tekstami stały się późne wiersze Becketta, i od których na dobrą sprawę możemy na nowo myśleć o poezji jako domenie niewyrażalnego. Wiersze Meleckiego są wyraźnie naznaczone wiedzą rozpadu.
Zbigniew Mikołejko "Gorzkie żale"
Zaiste trudno traktować Zbigniewa Mikołejkę jako poetyckiego debiutanta. Owszem, nie publikował własnych wierszy, niemniej w przepastnej bibliografii jego rozmaitych tekstów, artykuły poświęcone polskiej poezji współczesnej zajmują znaczące miejsce. Mikołejko - jeden z najznamienitszych polskich religioznawców i historyków idei - zwłaszcza w latach 70. i 80. ogłaszał na łamach rozlicznych periodyków teksty egzegetyczne dotyczące bieżących publikacji poetyckich.
Zbigniew Mikołejko "Heilsberg, to miasto"
Urodziłem się i spędziłem osiemnaście lat życia w pięknym, kalekim mieście - Lidzbarku, stolicy Warmii. W miejscu zwanym przez pierwszych jego mieszkańców, Prusów, w ich zamordowanym języku Lēcbargs. Ale przez większość swojej historii - kiedy Warmia była biskupim księstwem, lawirującym z trudem między Zakonem Krzyżackim a Polską, potem jedną z pereł I Rzeczpospolitej, potem wreszcie daleką, północno-wschodnią prowincją pod rządami Hohenzollernów, Republiki Weimarskiej, Hitlera - miasto nosiło miano Heilsberg, czyli Góra Zbawienia. Żadne jednak z tych imion nie pojawia się w moich zapiskach: nie da się nazwać cienia.
Rafał Muszer "Wakacje w Avignon"
Wydanie I, 2012
Franciszek Nastulczyk "milion mściwych okruchów"
Wydanie I, 2014
Feliks Netz "Trzy dni nieśmiertelności"
Wydanie I, 2009
Andrzej Niewiadomski "Kapsle i etykietki"
Wydanie I, 2013
Joanna Oparek "mocne skóry białe płótna"
JOANNA OPAREK – poetka, pisarka, dramatopisarka. Ukończyła psychologię na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Ewa Olejarz "Mongolski cyrk"
Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, czym jest ludzki umysł i na ile jeszcze jest zdolny zadawać pytania, powinien czym prędzej wejść w najnowszy tom Ewy Olejarz „Mongolski cyrk”.