Proza i krytyka

Grzegorz Kociuba "Twarze rozbitka"
Książka Grzegorza Kociuby z wielu powodów budzi szacunek i uznanie. Najpierw z racji wyraźnie uformowanego dyskursu krytycznego. Autor szczęśliwie omija pułapki krytyki impresyjnej i dygresyjnej, unika powierzchowności, nie przesłania sobą tekstu. Przeciwnie – zawsze wsłuchany w jego głos, w jego wnętrze, ustawia swój dyskurs bardzo blisko dzieła i autora. Jest rzetelny, potrafi być przenikliwy. Dysponuje dobrze uformowanym, sprawnym aparatem profesjonalnego czytelnika. Wrażliwy, otwarty na sferę wartości, stroni jednocześnie od czytania ideologicznego, czy koteryjnego.
Arkadiusz Kremza "Człowiek O."
Początkowo chciałem nazwać te małe utwory smutną historią, po jakimś czasie nawet zabawną. Ostatecznie ponowna lektura jednego krótkiego zdania sprawiła, że nazwę je utworami potrzebnymi. Które to zdanie? To nie jest trudna zagadka. 
Bogusława Latawiec "Zegary nie do zatrzymania"
Wydanie I, 2012
Gherasim Luca "Bierny wampir"
Seria: wunderkamera to katalog dziwnych tekstów i obiektów literackich z mrocznych zakątków europy, w szczególności z Rumunii, gdzie duch awangardy wycisnął najmocniejsze piętno. To surrealistyczne obrazy i kurioza w stylu dada, językowe feerie i graficzne cacka, książki jedyne w swoim rodzaju. Seria: wunderkamera to przedsięwzięcie Instytutu Mikołowskiego i Ośrodka Badań nad Awangardą przy wydziale Polonistyki UJ. Pomysłodawcą i dozorcą serii jest Jakub Kornhauser
Gherasim Luca "Kleptoobiekt śpi i inne prozy"
Kleptoobiekt śpi i inne prozy – zestaw pisanych po rumuńsku opowiadań Gherasima Luki z lat 40. XX wieku. Dzieje się tu wszystko, co lubimy w surrealizmie: marzenie senne wkracza na jawę, podmiot rozpada się na kawałki, a język dryfuje na falach swobodnych skojarzeń. Luca funduje nam możliwość asystowania w budowie nowego świata i człowieka nieedypalnego, który, by doświadczyć prawdziwej wolności, musi umrzeć i narodzić się ponownie (jak w Martwej śmierci), a żeby kochać, musi proklamować miłość napędzaną czystym pragnieniem (jak w Wynalazcy miłości czy Kocham cię). Czarny humor, który przenika te - wyznaczające ważny punkt odniesienia dla losów rumuńskiej awangardy - opowiadania tylko wzmaga uczucie niepokoju i dezorientacji.
Wasyl Machno "Express "Venezia""
Wasyl Machno ur. 1964 w Czortkowie. Ukraiński poeta, prozaik, eseista, tłumacz, od 2000 roku mieszkający w Nowym Jorku.
Krzysztof Matuszewski "Georges Bataille - Inwokacje zatraty"
„Oprowadzając czytelnika po twórczości Bataille’a, autor umiejętnie rozwija poszczególne wątki myśli omawianego filozofa, dając całościowy i krytyczny przegląd jego poglądów, częściowo tylko wpisanych w biograficzne kontyngencje, bo po większej części jawiących się już od początku twórczej działalności Bataille’a jako w głównych swych zrębach spójna myślowo, choć dyskursywnie trudna do objęcia, całość.    
Karol Maliszewski "Wolność czytania. Teksty z przypisami i bez"
Dlaczego właśnie te teksty wypełzły ze schowków w komputerze i czy się jakoś dogadały, ułożyły ze sobą, złożyły w zwartą opowieść o historycznoliterackiej chwili? Bardziej może o człowieku, o czytającym, o czytaniu jako geście nie rozpaczy, ale nadziei (na ludzkie porozumienie, egzystencjalne wsparcie, hermeneutyczny współudział). Geście wolności. Wybór, decyzja, uwaga i wreszcie rozpłynięcie się – i uwydatnienie? – w tekście: samo dla siebie, ale też trochę dla innych. Taka wolność, jakie zniewolenie czy poczucie osaczenia.
Mirosława Michalska-Suchanek "Fenomen samobójstwa. Długa historia krótko opisana"
Samobójstwo jest bardzo szczególnym rodzajem śmierci. Z jednej strony wyklętym przez Kościół katolicki, postrzeganym przez tzw. rozsądnych ludzi jako zachowanie nieracjonalne i wręcz niedorzeczne, rodzącym kontrowersje, napiętnowanym zarzutem tchórzostwa, a bywa, że i głupoty. Z drugiej jednak budzącym współczucie, wyzwalającym empatię, odbieranym jako skrajny akt odwagi, gest negacji egzystencji, niegodzenia się na nią w takiej formie, w jakiej została człowiekowi dana, brak akceptacji wszechobecnej niedoskonałości świata, ludzi i samego siebie. Skłonności samobójcze, wyzwalane przez określone okoliczności i stan ducha, towarzyszą człowiekowi odkąd stał się istotą świadomą. Imperatyw samoeliminacji jest immanentną ludzką dyspozycją, która daje o sobie znać w momentach ekstremalnych, kryzysowych. Stanowi w przypadkach granicznych, gdy zawodzą – lub wydaje nam się, że zawodzą – wszystkie środki ratunkowe, alternatywę dla życia. Jest jeszcze inny aspekt. Zdarza się, że akt definitywny jest wyrazem poświęcenia własnego życia dla sprawy, wtedy może urastać do rangi śmierci elitarnej, wyjątkowej, wzniosłej, rodząc podziw i szacunek.Samobójstwo jako manifestacja: determinacji, rozpaczy, znużenia, niezgody, walki, bezsilności, podporządkowania, wolności... – wymieniać można by długo – stanowi bodaj najbardziej fascynujący i intrygujący fenomen, który równocześnie odkrywa i zakrywa tajniki ludzkiej duszy. W samobójstwie, jak w zwierciadle, znajdują swoje odbicie obyczaje, mentalność społeczna, uwarunkowania historyczne, polityczne oraz kulturowe. Rodzące się przez wieki krańcowo rożne oceny moralne – od potępienia do apoteozy – zależały od splotu wielu najróżniejszych czynników, głównie miejsca w dziejach historii, przestrzeni kulturowej, reprezentowanego światopoglądu, wreszcie subiektywnego punktu widzenia. M
Mirosława Michalska-Suchanek "Mit Judasza-samobójcy. Czytając opowiadanie Leonida Andriejewa Judasz Iszkariot"
Wydanie I, 2013