Początkowo chciałem nazwać te małe utwory smutną historią, po jakimś czasie nawet zabawną. Ostatecznie ponowna lektura jednego krótkiego zdania sprawiła, że nazwę je utworami potrzebnymi. Które to zdanie? To nie jest trudna zagadka.
Darek Foks
A tak nagle raz skręcić z utartej drogi w coś co nie po drodze, co? Tak wejść na chwilę do dziury, w której ludzie dziwią się głośniej niż śmiech?
A woda szumi jak obrus? A pamiętnik wyprzeda teraźniejszość, co? W której czas jest dobrym psem i nigdy nie szczeka, sekundy kiełkują, minuty merdają, godziny gryzą, a lata bolą?
No i to, ulga, nie ma żadnych imion, jest człowiek i są ludzie. Potrzebna rzecz o niepotrzebnym człowieku.
Janusz Rudnicki
Człowiek O.
Pies biegał tymczasem swobodnie. Wyszczekiwał to ulubione słowo. Trzy razy. Trzy razy antypatycznie. Szczerze jak źródło. Tak właśnie. Człowiek mógł jedynie zazdrościć. Psu. Psu było wtedy najpiękniej. Szczekał, wiedząc mocniej, że niepotrzebny człowiek wykrztusił to ulubione przez człowieka słowo. Aport. Przynieś. Pies zaszczekał jak trzeba. Mamo, mamo, mamo. Szczekał jak tylko mógł cicho. Człowiek ogłuchł. Mógł jednak mówić. Mówił niepotrzebnie głośno. Mówił głośno jak marzenie, albo nawet jak przyszłość.
(fragment książki)
Wydanie I, 2020
Ilustracje: Małgorzata Kuźnik
Projekt okładki i skład: Magdalena Kontek
Redaktor serii: Maciej Melecki
Redaktor tomu: Marcin Bies
Format: 145 x 145 mm
Okładka miękka, foliowana, ze skrzydełkami
stron: 74
Biblioteka Arkadii – pisma katastroficznego, tom 169
ISBN: 978-83-65250-61-2
cena: 18 zł